Nyskich seniorów odwiedziła psycholog - Karolina Mogielska. Podczas niezwykle ciekawego wykładu i ćwiczeń, które poprowadziła, można było wyróżnić dwie wyróżniające się kwestie: stresu i komunikacji.
Objawami stresu są pocenie się, kołatanie serca, czy nawet panika. W takich sytuacjach dobrze jest sobie uświadomić, że stres ma jakąś przyczynę i generalnie można go racjonalnie wytłumaczyć, co obniża jego natężenie. Stres jest uczuciem przemijającym, ale czas jego trwania odczuwany jest subiektywnie. W podobnej sytuacji dla jednej osoby będzie to chwila, dla innej jakby wieczność. Stres chroniczny, przewlekły, może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych.
W dalszej części w formie zabawy rozmawiano o komunikacji. Pani Karolina zaczęła od narysowania na tablicy dwóch hipków i cyfry pomiędzy nimi. Jeden z nich, patrząc na tę cyfrę widział szóstkę, drugi natomiast, widział dziewiątkę. Każdy z nich patrzył na tę samą cyfrę i każdy widział ją inaczej. Który miał rację? I jak miał przekonać tego drugiego? Otóż rację miał każdy z nich. Patrząc na obiektywną rzeczywistość zapominamy, że patrzymy subiektywnym spojrzeniem. Nie tracąc poczucia, że to na co patrzymy jest prawdą, próbujemy przekonać innych do tego co widzimy. Każdy ma prawo do tego, by widzieć świat swoimi oczami, mieć swoją rację. Warto o tym pamiętać.
Ostatnim etapem zajęć było ćwiczenie z rysowaniem własnych skojarzeń do wybranych słów lub zagadnień. Okazuje się, że na wiele słów mamy bardzo podobne skojarzenia. Słysząc słowo „miłość” zdecydowana większość rysowała serce. Słysząc „radość”, seniorzy rysowali uśmiechy. Ale były hasła mniej powszechne, takie, w których trzeba było się odwołać do własnych uczuć i doświadczeń. Tutaj interpretacje były bardzo rozbieżne.